Krew nadal sączyła się z jego rozprutej klatki piersiowej, światła odbijały się w tej wielkiej, ciemnej kałuży.
Gdybyś polubił książki, od razu zmieniłbyś punkt widzenia. – Próbowałem, ale przy najlepszej książce od razu mnie łapie spanie. – No cóż, są ludzie, k...