. - No dobra już idę- dodałem kiedy Guss pacnął mnie na odlew w potylicę. - Hej ho, jakby zaśpiewał wiedźmin.
- Chłopak ma rację - poparł mnie Guss - tego Oga pierwszego spalili by na stosie!
. - No dobra - Guss jako człowiek konkretny i praktyczny postanowił skrócić tą dyskusję - gdzie to cholerstwo dokładnie znaleźć i czym zabić?
. - Dobra, ale co myślisz o tej świni?