Jednak ;) Nie tknęłam przez kilka lat "Kwiatu kalafiora" Musierowiczowej, bo mnie odrzucało od artystycznej wizji tfurczej tworzyciela okładki.
Stań na ich drodze, I swym ciałem zdzierż ich upiornej sile.
Na coś podobnego pozwalała sobie niezmiernie rzadko, jedynie w trudnych chwilach, kiedy potrzebowała wytężyć wszystkie siły.