Powiedziała mi, że się nie znam i że to był ,,nowy Prometeusz świata współczesnego'', a poza tym to ,,jedynka-siadaj''.
Siadaj.
Graniowy Trakt, zgodnie ze swą nazwą, wiódł grzbietem górskim, który opadał ku wielkiej, dobrze nawodnionej równinie nadmorskiej.