Mieszkam w niewielkim domu gdzieś na uboczu, pod lasem, w domu pełnym światła i przestrzeni.
Moje zwarcie w mózgu w końcu zaczęło ustępować, a ja powoli odzyskiwałam klarowność myśli.
A więc mimo wszystko Issib słuchał
Jeden wielki dół i ani jednego dur-a ("wesoła tonacja/akord w muzyce), Same mol-e.