ohhhh, nocne czytanie... to jest to. cisza, spokój, ja i ksiązka, zero przeszkadzania. ostatnio czytam prawie do 5 rano, ale to w parcy. zawsze sie c...
Wyobraźcie sobie: powrót do domu, na zewnątrz deszcz, składacie parasol, zdejmujecie gruby płaszcz, zaświcacie lampkę, parzycie mocną, aromatyczną her...