Napisałem "ostatnich większych", bo tam pożary są co lato, tylko te opisane w powyższej pozycji po prostu zwróciły uwagę świata.
Ja wczoraj oglądałam "500 dni miłości" - na filmwebie jest to opisane jako komedia, ale dla mnie to komedia nie była;) Film opowiada o związku faceta ...
ano dlatego, że moja ulubiona bohaterka, do tej pory jakaś taka "sierotowata" jak twierdzą niektórzy, zagubiona, jak twierdzę ja, powraca do ukochaneg...
@Mjuz Cieszę się, że „Lato…” Ci się podobało.