- Nie synu, w dupie... ____________________ Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje Jasiowi standardowy zestaw pytań : ...
Chciałem walczyć, naprawdę chciałem, ale moje nieruchome ciało miało to w dupie.
. - Dziękuję panu - wybąkała - Pani Aiszo - spojrzał na nią uważnie- ile pani dla mnie pracuje. - Trzy miesiące - odpowiedziała: "dokładnie trzy miesi...