przyznam szczerze, że już coś około roku mam jakby stagnację... nie mam wcale ochoty czytać książek, robię to naprawdę sporadycznie, nie wiem z czego ...
Tyle czasu milczała, a obecnie nie mogła przestać mówić.
W szary i ponury dzień na nic nie miałam ochoty.
Lata temu, kiedy jeszcze uczęszczałam do gimnazjum, ksiądz Mariusz zaczął prowadzić Oazę.
Znałam go już trzy lata i mogłam spodziewać się różnych odruchów z jego strony.