Takie ziarnko, jak ojciec albo brat alkoholik, zwolnienie z pracy albo ja.
Jeśli chodzi o samą pracę, to trudno jest jakoś rozdzielić miejsce od bohaterów czy stylu.
Nie wiem, czy kiedykolwiek tak bardzo zżyję się z innymi bohaterami, czy kogokolwiek będę traktowała, jak żywego człowieka, tęskniąc doń po skończeniu...