Wiśniewscy odsypiali zaległą noc spędzoną na seansie, Anna trochę czytała, pozwoliła się ograć Jarkowi w ping-pogna, co nie było trudne, bo Jarek grał...
– Crane aż do znudzenia poznał metody działania stanowej policji - Niech mi Pan da dwie minuty, zaraz będę gotowy.