Jeden z kolegów był o dwa lub trzy lata starszy i wprowadzał nas w tajniki gry „w noża”, co polegało na rzucaniu nożem w ziemię i zakreślaniu odpowied...
To była prawda; Nafai, usłyszawszy to wówczas, oblał się rumieńcem i kiedy teraz przypomniał to sobie, znów się zarumienił.
Lata treningów taktycznych również Jagodzie kazały przygotować się do akcji.
. :) Minął już rok, a ja nadal miałam przed oczami tamten dzień.