Cześć, zgłaszam ukończenie wyzwania:) Była to fajna i ciekawa zabawa, dzieki niej sięgnęłam po książki, które pewnie jeszcze czekałyby na półce.
Nie mam kochanki i minęły lata świetlne od czasu, kiedy zabawiałem się w domu uciech.
Lady Sybilla potrząsnęła w rozdrażnieniu głową.