Dzisiaj kończę dwadzieścia cztery lata i gdyby moja droga matka żyła, powiedziałaby mi, że jestem starą panną i nie dbam o opinię o rodzinie.
Stałe towarzystwo Mebbekewa byłoby po prostu nieuniknioną ceną za mieszkanie w przybytku bogów.
Lecz Sybilla nie pozwoli tej gałęzi rodziny tak po prostu uschnąć!