Zabrałam go na spektakl, który ni w ząb nie kumałam non stop trzeba było mi coś tłumaczyć i zachowywałam się jak dziecko ciągnące rodzica non stop za ...
Lata, które minęły dały mi chyba trochę życiowego doświadczenia, za którym idzie zrozumienie ludzi i szacunek dla ich szamotaniny.
Zamknęłam oczy, a za plecami poczułam chłód.
Znałam go już trzy lata i mogłam spodziewać się różnych odruchów z jego strony.
Lata treningów taktycznych również Jagodzie kazały przygotować się do akcji.