Jedynie co pamiętam to z przyrody (dziwne metody człowiek miał, tak samo jak mój teraźniejszy ksiądz) i z niemieckiego na pewno.
Jak sobie przypomnę moją kochaną panią od przyrody i jej wychowawcze metody, to aż mi się łezka w oku kręci.
Przedzierając się przez wojnę, okupację, powstanie, lata powojenne i wszystkie przemiany dziejowe, starali się zwyciężać okropności dnia codziennego.
"Spotkania z Zabytkami", "Murator" (lata 90.), "Kocie Sprawy", zbrodniawbibliotece.pl .