A tak to raczej nie dałbym jeszcze rady przeczytać dłuższej książki po angielsku bo byłoby tam za dużo słówek do tłumaczenia.
A zaczynałam od "Opowieści Wigilijnej", stwierdziłam, że to lektura to jej nie przeczytam, ale w oryginale, pomyślałam, że to nie to samo xD Pokręcona...
A tak na marginesie to na ebayu znalazłem bardzo ciekawe aukcje 7 części HP za 15 funtów (ok. 75 zł).
Pytanie na dziś jest takie: Gdzie chcielibyście mieć możliwość poczytania książki, a jeszcze tam nie byliście?
Alaska a dokładniej malutki domek na jakims zadupiu a w nim fotel tylko dla mnie, kominek z którego bije ciepło i goraca czekolada z rumem.
A ja bym sobie poczytał Wielką Czerwoną Księgę Marchii Zachodniej ale tylko w cieniu Hobbitowych norek w samym centrum Shire.
A ja chciałabym przeczytać książkę w centrum przepięknego Avivion jedząc przepyszne lody o smaku melona ;