Dostosowanie się do nowych zasad pracowniczych, było dla niego niezwykle trudne.
Tyle czasu po sądach się włóczyć, kto to widział?
A leżenie z ustami w wykładzinie wcale nie było miłe, bo jakoś od dawna nie znalazłem czasu, by ją odkurzyć. – Biuro Ochrony Rządu – powiedział ktoś. ...