W końcu oni mają szkolić kwiat polskiej sceny, a nie Cichopków i Mroczków.
Książka z oceną 10/10 z półki 'Przeczytane' wybranego Kanapowicza.
W przeciągu roku zmarli dwaj artyści, którzy są o wiele więksi od "osobistości" z klubu.
Gdy ojciec uniósł rękę z butelką w dłoni, zdał sobie sprawę z mylnej oceny sytuacji, ale było już za późno na jakikolwiek unik.