W jej głosie było tyle samo spokoju, co pasji i gniewu.
Chwila by uspokoić oddech. 18:00 Próbował zjeść kawałek zimnego już spaghetti ale niedawne wydarzenia nie dawały mu spokoju.
Zrezygnowany, i sponiewierany emocjami nie wytrzymał: z płaczem przylgnął plecy do ściany okrytej boazerią, złapał się za głowę i z wolna zaczął zsuwa...