To właśnie ci, najbliżsi dla mnie ludzie, dają mi siłę, podnoszą na duchu, rozumieją, wspierają, śmieją się ze mną do rozpuku, od czasu do czasu skryt...
Początkowo odległe, teraz zaczynały ją hipnotyzować niczym syreni śpiew, prześlizgując się przez kamienne ściany i przenikając jej ciało aż do szpiku ...