O, widzę, że rozmowa o bungee... tak sobie kiedyś marzyłam o skoku, ale chyba się nie odważę:D za duży stres jak dla mnie.
Wreszcie, po kilku tygodniach czekania, dorwałem go w bibliotece.
Nie odpowiem, że czekanie, jest złe, ani jego brak.
Do tej pory Nafai nie miał najmniejszego zamiaru szukać zwady, teraz jednak był skory do tego.