Wszyscy z zaciekawieniem spoglądali w stronę stolika, za którym siedzieli Adam Cebrzyński, Hans Roithner i jakiś nikomu nieznany mężczyzna.
– Kawa smakowała jak siki – oznajmiam, odstawiając naczynie na stolik tuż obok Pani Pollock, przypadkiem muskając jej letnią piżamę w fioletowe lilie ...