Zaledwie garść ludzi wiedziała w jakim celu zorganizowano ten bal i jakaż to za chwilę zostanie ogłoszona nowina.
Sam pisarz uznany jest za jednego z najwybitniejszych twórców w dziejach literatury niemieckiej.
Wydobył więc plecak spod sterty pakunków, zamknął samochód i ruszył przed siebie, gotów przejść zabójczą odległość na własnych, osobistych nogach.
– Dajcie mu się napić – rozkazał po chwili ten sam głos.