* Pieprz chęć naprawiania świata!
Krzysztof Piskorski – Prawo losu Po bezwietrznej ciszy, po dziwnym spokoju wieczoru odgadliśmy, że Bizantyjczycy schwytali Megakorimosa.
Zdecydowanie wolała, kiedy pił, choć nie miała gwarancji, że zostawi ją w spokoju.
Mimo alkoholu toczącego jego żyły, potrafił odczuć wstręt do samego siebie, bo wiedział, że gdyby nie alkohol, mógłby racjonalnie pomyśleć i odnaleźć ...