Nie sprawia mi problemu czytanie 2-3 książek na raz.
Niby to uczę się do szkoły, coś tam piszę, sprawiam wrażenie jakbym całym sercem pochlonięta była w szkolnych czynnościach ale pod zeszytem mam książk...
Szczerze mówiąc jeszcze parę lat temu nie lubiłem czytać (w wieku 7-8 lat) zawsze robił to za mnie wujek, czytał mi lektury szkolne itd.
Poza tym proces wychowania nie tylko obejmuje wiek przedszkolny , czy szkolny.