Stała, cała dygocząc się.
Chwilę później trzęśli się nagrzanym jak piekarnik, wiekowym polonezem w stronę szosy.
. – Nazywam się pułkownik Kowol – zwrócił się w moją stronę. – Jestem dyrektorem Wydziału Operacji Specjalnych Biura Ochrony Rządu. – Ładnie to tak, ż...