Nigdy nie pamiętał o wpływie stali, a ja nigdy nie pamiętałem, żeby mu przypomnieć, więc wina leżała po obu stronach.
. – Jesteś jak piętnaście stopni w skali Beauforta – stwierdził pułkownik. – Myślałem, że ta skala ma dwanaście stopni – mruknąłem. – Myśmy też tak my...