a w dobrym humorze to zawsze staram się jeszcze jakieś zalety znaleźć w książce i czasami wychodzi już bardzo naciąganie...
Nie żeby oryginał był nieskazitelny, ale wyszło sztucznie, choć efekty specjalne podziwiam - ktoś się starał, doceniam.
Przepraszam was bardzo, że to ja zgłosiłam książkę a prawie w ogóle nie dyskutowałam, ale teraz mój komputer i internet mają jakieś humory i nie można...