Widok jaki ukazał się naszym oczom był wprost nieziemski, bo dziewucha naprawdę mogła pokazywać.
Nieopodal pobliskiej studni lekki wieczorny wiatr poruszał szatą starszego mężczyzny w milczeniu kopiącego dół w wyschniętej ziemi.
. – Może coś powie stary Salmann