Często krytycy zarzucają mi, że piszę powieści niezgodne z zasadami gatunku.
@Link Trylogia Czasu jest tak wciągająca, że w zasadzie należałoby powiedzieć: „wsysa”; jest dowcipna, a zarazem totalnie romantyczna.
Mam nadzieję, że dziś nie tylko się połączę na 3 sekundy, ale też zdążę odpowiedzieć na pytania, nim mnie wywalisz po raz sto dziesiąty.../ - tyle tyt...
– Sto dwadzieścia osiem dni!
No, czyli w zasadzie dwie, bo i Wałęsa, i nasz miłościwie panujący, a więc zarówno stary, jak i obecny prezydent.