Trudno, stało się.
Dlaczego tak się stało?
W promieniach ostrego słońca stałem razem ze swoimi towarzyszami na podwyższeniu, wciśnięty w mundur galowy, w którym tak się podobałem Ruth.
Żądam adwokata – powiedziałem najbardziej stanowczym głosem, na jaki mnie było stać, ale i tak czułem, że coś we mnie drży niczym zając schowany w liś...