Dalmacki horyzont zdawał się nagle odleglejszy, nieboskłon – wyższy i nawet słońce schodziło ku horyzontowi wolniej, żałobnym jakby tempem.
Niektórzy sądzili, że to sprawka ekstremalnego odłamu rebeliantów – fanatyków wśród fanatyków – chcących zasiać w naszych sercach strach.