Najlepiej żeby w niej na każdym kroku była magia ale z drugiej strony zeby nie byla dziecinna.
Samego Clarksona nie znosze, ksiazke czytalam tylko po to, zeby zobaczyc jakie znow glupoty bedzie wypisywal i ewentualnie zeby podlapac jakies idiomy...
Słuchajcie zróbmy to tak: Po jednym zdaniu bedzie taki"sylabowany"ten tekst, chodzi o to zeby bylo prawdziwe i w ciagu, nie kazdy konczy zdanie kropk...
A ja ze swej strony polecam książkę, którą sama przeczytałam ostatnio: "Okruchy codzienności" Elisabeth Strout.
Nie bede upackanymi palcami przewracac stron, a w zonglerce widelcem nie jestem dobra.
Dwie sugestie z mojej strony, moze sie komus to uda rozwinac w sensowny pomysl: 1.
"nakanapowiec" je znajdzie na mojej stronie pod adresem @Link na moim facebooku oraz na stronie instytutu francuskiego @Link Natomiast wymagam od si...