A ja byłam wczoraj na "Sali samobójców" Jak dla mnie to film super.
Nie jesteś pępkiem swiata, Małpo, lubisz niszczyć ludzi, czego niejedokrotnie byłam świadkiem, jak jeszcze zaglądałam na skojarzenia.
Stają się blaskiem jakimś owiane i tak zupełnie inne niż tutejsze otoczenie, że na myśl o powrocie krew ścina się w żyłach.
Coś mi mówi, że nie byłoby tego draństwa, gdyby nie… – Kto to wie?