Nie zgodziłabym się tak do końca z twierdzeniem, że potrzeba czytania zostaje wykształcona w momencie kiedy rodzice czytają dzieciom.
Tak, tyle, że pytanie było raczej o pieniądze wystarczające na życie, a nie na - wybacz, nie zamierzam Cię obrażać - szkolne czy studenckie kieszonkow...
Często dzieci traktują to jako zabawę, robią tak jak się cieszą.