Przeczytałem kilka ksiązek Kinga, przy zadnej się nie bałem - coś ze mną nie tak?
"Strasznie mi było żal męża i córeczki, ale nie czułam żadnej więzi z najbliższymi i nawet nie miałam zadnych wyrzutów sumienia, że ich opuszczam".
u mnie do pewnego roku życia nie maiłam zadnego kleszcza.
W kazdym razie - masz bardzo ladnego, przejrzystego bloga.