. – Zamki znowu szczęknęły, przy suficie migotliwym światłem zapłonęła osamotniona jarzeniówka.
Najpierw w cudowny sposób rozmnożyła bagaże, zaopatrując ich właściciela w ubrania na dowolną porę roku i okazję, łącznie z balem debiutantów i kolejn...