Wczoraj skończyłam czytać Carolyn Jess-Cooke "Zawsze przy mnie stój" jest to wzruszająca powieść o dziewczynie, która umiera i wraca na ziemie jako swój własny anioł stróż. Jest świadkiem wszystkich swoich złych decyzji i okropnych przeżyć a jej zadaniem jest obserwować, kochać, rejestrować, opiekować się a nie zmieniać bieg rzeczy. Oryginalny pomysł muszę przyznać.