Moją misją specjalną jest przeżyć kolejny dzień. Świat zaczyna wymierać, ludzie są coraz bardziej toksyczni. Pod koniec każdego dnia zaczyna brakować mi tlenu i sama tracę siły. Zazwyczaj nie wiem co mam robić. Mam jednak swoją samotnię, która daje mi czas na przemyślenia, wolność i przestrzeń. Po ciężkim dniu ona nigdy mnie nie zawiedzie, da mi ukojenie i relaks. Nikt mnie tam nie skrzywdzi...