"Gdy głośno wychwalano przede mną wspaniałą organizację ceremonii składania ofiar, gdy wśród przenikliwej woni zwierzęcych odchodów, poczerniałych jelit i reszty wnętrzności, zwarzonej krwi odkryłem stada wołów i owiec wystawione na sprzedaż dla bogatych, a gołębie dla biedaków, gdy przyjrzałem się z bliska tym prostokątnym schowkom, gdzie błyskom inkasowanych monet towarzyszł przyczajony uśmiech,...