Le_petit_hibou

Lubie wracać do książek, lubię też wyzwania książkowe. Ten rok chce poświęcić na powtórki w większości. Lubię te opcje na goodreads bo jednocześnie aktualizuje mi wyzwanie i szereguje pozycje według roku. Jeśli bym się miała trzymać daty pierwszego przeczytania to z planowanych 60 wyzwanie mi zaliczy 10 tytułów ;)

Czy/kiedy ruszy możliwość dodania daty kolejnego przeczytania książki? Funkcja bardzo przydatna, niektóre książki czytam kilkukrotnie i albo muszę usunąć pierwszą datę, albo nie będzie się liczyć do wyzwania, o rzetelnych statystykach nawet nie chcę mówić.

Czy istnieje już jakiś sposób, żeby dodać kilka dat przeczytania książki?

Mam Inkbooka Prime. Zakupiony wraz z abonamentem na Legimi prawie trzy lata temu (kwiecień 2018). Po przeczytaniu opinii o Inkbookach stwierdzam, że trafił mi się jakiś wyjątkowo wytrzymały egzemplarz. Po trzech latach:

Mam tak samo. Bardzo boję się sugestii i spoilerów przed przeczytaniem. Po przeczytaniu mam zbyt dużo własnych przemyśleń, żeby rozmyślać nad cudzymi. Jednak rzadko czytałam recenzje po dłuższym czasie. Często już dawno byłam myślami w zupełnie innej książce.

Dopytam. Czy czytasz recenzje książek, które w jakiś sposób cię zainteresowały, czy też czytasz recenzje i na ich podstawie wybierasz książki do przeczytana.
Przyznam, że jestem zaciekawiona. Czy twoja lista książek do przeczytania mocno powiększa się z tego powodu?

Zgadzam się. Bardzo lubię dyskutować i poszerzać swoje horyzonty. Podczas pandemii polubiłam sie z klubami dyskusyjnymi. :)

Zdarzyło ci się czytać je zamiast książki? Uznać, że recenzja ci wystarczy albo szkoda czasu na tę książkę?

Zawyżyłam. I bardzo mnie to cieszy.

Też mi się to zdarza. Jestem w stanie przeczytać książkę, która będąc przeciętną albo nawet dobrą, nigdy by mnie nie zainteresowała. Nazywam to wewnętrznym masochizmem. Sprawia mi wielką przyjemność czytanie złych książek. Prawie na równi z czytaniem tych dobrych i bardzo dobrych. Ale rewelacyjnej książki nie byłabym w stanie porzucić dla gniota :)

Abstrahując od Faraona. Rzucę przykładem Nad Niemnem. W recenzjach najczęściej powtarzany jest aspekt opisów przyrody i motywów, które przedstawiają. Więc czytając tę pozycję wiele osób skupia się na tych nieszczęsnych opisach i na ich rozwlekłości, żeby wyrobić sobie zdanie czy im się to podoba czy nie. Potem sami dając własne opinie skupiają się na przyrodzie i tak w koło. Dzięki czemu pier...

Tak, funkcja dyskusji pod recenzjami i opiniami jest świetna.
Dopiero zaczynam budować sieć znajomych w sieci. Do tej pory wystarczyły mi polecenia kilku znajomych, bibliotekarzy i to co się napatoczy w rankingach czy plebiscytach. Prawdopodobnie zacznę czytać opinie. I dużo dyskutować :)

Świadomie owszem, nikt nie chce się sugerować cudzym zdaniem. Jednak podświadomie każdy przeczytany tekst na nas wpływa. I właśnie ta nieświadoma sugestia najbardziej mnie interesuje. Gdy ktoś napisze, że mu się nie podobał dany punkt, to podczas czytania bardziej możemy zwracać na ten punkt uwagę, umniejszając wadze innym aspektom.

Są oceny kupione albo sztucznie zawyżane, tak samo jak są opinie "sponsorowane".
Czy zdarza ci się całkiem porzucić pomysł przeczytania danej pozycji, po zapoznaniu się z nieprzychylnymi opiniami? Jak mocno się nimi sugerujesz? Nie obawiasz się, że po przeczytaniu opinii, informacje, które były w niej podkreślone, będą bardziej uwypuklone w twoim odczuciu podczas czytania?

Na co zwracasz uwagę czytając opinie? Czy potrafisz potem odciąć się od przeczytanych opinii, żeby wyrobić sobie własną? Zawsze obawiałam się podatności na sugestię. Zdarzyło ci się nie przeczytać jakiejś książki po zasugerowaniu się opinią?

Chciałabym poznać wasze zdanie i opinie o recenzjach i opiniach. Czytacie? Sugerujecie się? Jak bardzo?

Czytam książki w sporych (jak na statystycznego Polaka) ilościach od kiedy nauczyłam się czytać. Nigdy nie czytałam opinii czy recenzji danej książki. Po prostu czytałam, co mi wpadło w ręce. Jedynie wcześniej zaglądałam na LC w celu zobaczenia oceny, żeby zobaczyć czego mogę się s...