“Tereskę opadło przeczucie. Ciotka zaraz coś powie, zaraz coś skrytykuje, bo przecież zawsze coś, zawsze coś musi być nie tak! - Wstydu nie masz - orzekła ciotka z namaszczeniem, cofnęła się o krok i zamknęła im drzwi przed nosem. Trawni zostali z bukietem jak Himilsbach z angielskim.”