Jak wspomina w swoich mediach społecznościowych pisarz:
„Byłem przekonany, że to okaże się to krótką przygodą, bo nie wyobrażałem sobie, żeby rodzime kodeksy dawały pisarzowi możliwości, które stwarzają anglosaskie systemy prawne. W dodatku zewsząd słyszałem, że polski thriller prawniczy nie ma racji bytu, a wydawcy w najlepszym wypadku oferowali mi uśmiech politowania”.
„Kasacja” (wyd. Czwarta Strona) trafiła jednak w ręce czytelników w 2015 roku i od tego czasu sprzedała się w Polsce w ponad 400 tys. egzemplarzy. Historia Chyłki i Zordona nie tylko doczekała się kolejnych tomów (łącznie jest ich już 16), ale wkrótce wyruszy także na podbój zagranicznych rynków. Już 25 sierpnia „Kasacja” będzie miała swoją premierę w Ukrainie. W następnych miesiącach ukażą się tam także kolejne części, odpowiednio 25 września – „Zaginięcie” i 25 października – „Rewizja”. Tak na Facebooku komentuje to wydarzenie Remigiusz Mróz:
„To jeden z najważniejszych, a z pewnością najbardziej emocjonalnych momentów w całym moim życiu pisarskim (...)”.
To jednak nie koniec zagranicznych wojaży Joanny Chyłki, bowiem 23 listopada „Kasacja” zadebiutuje równocześnie w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Czy pełen intryg i sądowych potyczek prawniczy świat, wykreowany przez Mroza, ma szansę odnieść za granicą podobny sukces, jak na rodzimym podwórku? Czy kolejni czytelnicy pokochają Chyłkę i Oryńskiego? Czas pokaże, ale my zdecydowanie trzymamy kciuki! ;)
Powieść Remigiusza Mroza z szansą na podbój zagranicznych rynków