Król horrorów niedawno był gościem amerykańskiego talk-show The View, w którym promował swoją nową powieść kryminalną „Billy Summers”. W rozmowie opowiedział również o pomyśle nad kolejną książkę.
Pisarz ujawnił, że pierwotnie akcja powieści miała toczyć się w 2020 roku, jednak później zdecydował przenieść fabułę do 2019 roku. Wszystko po to, aby historia była bardziej wiarygodna. W „Billy Summers” autor wysłał bohaterów w rejs statkiem. Jednak w prawdziwym świecie w 2020 roku wprowadzono restrykcje, dlatego taka fabuła nie byłaby możliwa.
King uznał, że w kolejnej powieści chciałby opisać sytuacje związane z pandemią i koronawirusem:
„Chcę teraz napisać książkę, która dotyczyć będzie bezpośrednio koronawirusa. Chcę jej fabułę osadzić w 2020. Jestem ciekawy, jak to wyjdzie. To będzie trudny temat”.
Co sądzicie o tym pomyśle? Uważacie, że to ciekawy pomysł?
Julia Strach