Cytaty Alejandro Zambra

Dodaj cytat
W poezji gra się o wszystko. Jeśli jesteś dobrym poetą, możesz pisać powieści, żeby zarobić parę groszy, bo pisanie powieści jest łatwiejsze.
Prawdziwa poezja chilijska ma obowiązek być politycznie zaangażowana, prawdziwa poezja chilijska ma obowiązek walczyć z otwartą przyłbicą, nie bojąc się dosłowności, przeciwko kapitalizmowi i klasizmowi, centralizmowi i maczyzmowi chilijskiego społeczeństwa.
Liczba wstydliwych poetów chilijskich jest wcale niemała, wystarczyłaby do złożenia sporej antologii, co zresztą wydaje się całkiem dobrym pomysłem, bo wstydliwi poeci chilijscy są tak wstydliwi, że właściwie nie pojawiają się w żadnej antologii.
Są poeci chilijscy, którzy piszą o porażce, ale odnoszą sukces, i są tacy poeci chilijscy, którzy piszą o porażce i ponoszą porażkę.
Relacja pomiędzy dwoma poetami chilijskimi zazwyczaj nie jest prosta.
Odnosi wrażenie, że jego była żona jak niektóre wydania książek została z czasem poprawiona i poszerzona.
Może coś takiego istnieje: uśmiech tego, który został właśnie obdarzony jakąś cząstką władzy i gotów jest się nią podzielić.
Czasem rozsądniej lub pożyteczniej uznać, że kochana osoba od wielu dni albo miesięcy, albo nawet lata i życie całe jest pijana.
Bo czasami idzie się wyłącznie po to, żeby poczuć na twarzy oczyszczające smagnięcie wiatru.
A słowa raz wypowiedziane stały się rzeczywiste i nie dało się już ich wymazać czy nawet poprawić lub ułagodzić.
Wszyscy mamy jakieś skazy.
A jeśli nie znasz nazw drzew, to je wymyśl.
Uważał, że wściekłość nie służy pisaniu wierszy, ale tego wieczoru, gdy ukradkiem przeglądał swoje dzieła w łazience, dotarło do niego, że się mylił, że we wściekłości jest moc, a w mocy piękno.
Gonzalo pragnął napisać wiersz, jakiego nikt jeszcze nie napisał, ale w tym momencie pomyślał, że nikt go jeszcze nie napisał, bo nie było warto.
Natura jest mądra.
Oddzielanie mężczyzn od kobiet, jakby byli niekompatybilni, uważasz za naturalne? - Ton kobiety ocierał się o wrogość, a mimo to, zachowywał pełną swobody, naturalną melodię.
Mówią, że na tym właśnie polega szczęście: nie odczuwać nigdy, że lepiej byłoby znajdować się w innym miejscu, nie odczuwać nigdy, że lepiej byłoby być kimś innym. Inną osobą. Kimś młodszym, kimś starszym. Kimś lepszym.
Wszyscy gadają sami do siebie, ale jeśli zobaczą film, w którym ludzie gadają sami do siebie, gotowi są wyjść w połowie seansu, pełni oburzenia, i wracają do pustego domu, by na głos i nie wiadomo do kogo, powiedzieć: Ale kiepski film.
Z upływem czasu zanika hałas poszczególnych dni, coraz trudniej dokładnie przypomnieć sobie, jak brzmiało życie codzienne, jaka była idea ciszy - jaki był repertuar dźwięków, przypominających biały szum: kichanie, kaszel, wzdychania i ziewania, przejeżdżające samochody osobowe i ciężarowe, sporadyczne nawoływania przekupniów i kaznodziejów, kapryśne buczenie lodówki, dalekie syreny, alarmy i ptaki imitując alarmy, melodia, gwizdanie albo mruczenie, drżenie drzwi, a nawet słowa, całe zdania wypowiedziane tonami współgrającymi z ciszą.
Żeby nie czuć straszliwego ciężaru Czasu, który miażdży wam barki i zgina grzbiet ku ziemi, musicie wciąż się upijać.
Powiedział, że wszyscy mają prawo do tego, by im przebaczono. (powtórzył to kilkakrotnie, zachowywał się jak ksiądz).
Słów należy używać, choćby nam się nie podobały. A jeśli będziemy ich używać odpowiednio, możliwe, że doprowadzimy do zmiany ich znaczenia.
Słuchając jej, trudno było się nie zgodzić, że wożenie dziecka na miejscu obok kierowcy jest równie okrutne, jak walenie go po głowie czy porzucenie na pustyni.
Po bardzo długim okresie narzeczeństwa samotnik pierwszy postanowił ożenić się sam ze sobą i na ślub zaprosił jedynie samotnika drugiego, który wciąż był kawalerem.
Samotnik pierwszy zaprosił samotnika drugiego, by ułożyli pasjansa zwanego również samotnikiem, ale ponieważ samotnika uczyli, że pasjansa układa się samemu, postanowili zająć miejsca przy sąsiadujących stołach, każdy ze swoją talią kart w ręku, bez słowa, bez kontaktu wzrokowego, choć czasami witali się, unosząc brwi mentalnie.
Samotnik spotyka na ulicy samotnika i nie pozdrawia go, bo obaj są samotnikami.
Nigdy nie dochodzi do wstrząsów, kiedy jesteśmy przekonani, że wstrząsy są nieuniknione, a kiedy prowadzimy samochód, myśląc o koszmarnych wypadkach, nic się nie dzieje.
A ktoś, kto śpi, jest kimś wolnym, w pewnym sensie.
Ojciec daje synowi wygrać, bo żeby być dobrym ojcem, trzeba umieć rezygnować w własnej wygranej. Bycie ojcem to oddawanie wygranej do dnia, kiedy przegrana będzie już prawdziwą przegraną.
Co ja cię będę czarował, stary, twoja laska ma twarz tak seksownej kotki, że chętnie bym się z nią okocił.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl