Cytaty Joanna Balicka

Dodaj cytat
Otwierał bramy do mojej duszy za każdym razem, gdy na mnie patrzył. Odradzałam się w najdoskonalszej formie pod wpływem jego dotyku. Problemy, które nas dręczyły, były niczym Goliat, a serca jak waleczny Dawid. Tylko miłość mogłaby nas ocalić, ale czy on był do niej zdolny?
Te oczy — mroczne głębiny chłodnej czerni, w których kryły się niewypowiedziane cierpienie i tajemniczość.
Patrzyłam mu w oczy, a myśli w mojej głowie krzyczały, że pogrywanie z uczuciami tej bestii skończy się okrutną tragedią.
Nie byłam kobietą, z którą chciał wziąć ślub, ale byłam tą, dzięki której mógł dopiąć swego. Obeje zamierzaliśmy traktować to jak umowę, jak wyrok.
Lubisz słabość, co? Lubisz zagarniać wszystko, co najlepsze. Wypatrujesz najlepszą różę w ogrodzie, a później podpalasz, obserwując, jak traci piękno i siłę. Żywisz się cudzym cierpieniem.
On nie próbował się z niej wyleczyć ani pozwolić sobie o niej zapomnieć.
On po prostu... chciał odtworzyć ją we mnie.
Nawet jeśli będziesz na drugim końcu świata, wyrwę diabła z piekła i zniszczę całe niebo, żeby cię odnaleźć.
…był moją dawką opium w przypływie horrendalnego bólu. Tylko on kładł temu kres, przynosząc ulgę, której potrzebowałam.
Rzeczywiście miał zamiar wstrząsnąć moim światem. Skoro był falą, to wkrótce zmiecie mnie z powierzchni ziemi niczym tsunami
Ach, ty mała bezbronna owieczko. Głupcami są ci, którzy nie wiedzą, że jesteś wilkiem w skórze anioła.
-Dawno nie napisałeś pierwszy-zauważa słusznie
-To nic nie zmienia.Byłem zły
-Dla mnie możesz być częściej zły-Uśmiechnęła się zadziornie i wzruszyła kokieteryjnie ramionami- Lubię, gdy pieprzysz mnie tak wściekle
– Zasłużyłaś na karę, prawda?
– Tak.
– Policzysz do dziesięciu, za każdym razem gdy zadam ci uderzenie. Jeśli się pomylisz... będę zmuszony zacząć od nowa.
– Gdybym był twoim profesorem, sprawiłbym, byś błagała, żebym przestał dawać ci klasy za Twoje cholerne nieposłuszeństwo i ignorancję.
Spotkanie go było zarówno najlepszą, jak i najgorszą rzeczą, która mi się przytrafiła.
"Miało być idealnie. Nasz własny, perfekcyjny plan do szczęścia. Scenariusz napisany przez Boga nie przewidział jednak scen, które miały miejsce później. Coś poszło jak nie tak, jak gdyby tusz wylał się na kartki i przekreślił to, co było nam pisanie .
"Nie powinno się rozdrapywać starych ran. Blizny najlepiej zostawić w spokoju. Wspomnienia były jak atrament przypadkiem wylany na puste kartki. Nieważne jak bardzo chciało się go zetrzeć - nie znikał. Co najwyżej powstawały dziury, których nie mogłem załatać."