Cytaty Katarzyna Kielecka

Dodaj cytat
Prawdziwej przyjaźni nie przeszkadza roztargnienie, wzrost, odstające uszy, okulary, rude włosy czy jakaś tam trisomia chromosomu.
Życie buduje się z drobnych cegiełek, jak gaj z pojedynczych sadzonek, które kiedyś zakwitną małymi lub większymi szczęściami.
Żałoba nie służy temu, żebyś był nieszczęśliwy. To taki czas, w którym budujesz życie od nowa po stracie bliskiej osoby. Uczysz się cieszyć, planować, bawić, mimo że odszedł ktoś, kogo kochasz, rozumiesz?
Czas w oczach dziecka to rozciągliwe, plastyczne pojęcie i nie poddaje się żadnym schematom.
(...) miłość nie mieszka w genach, tylko w sercu.
Życie jest jak pomidorówka. Pożywna, swojska. A miłość jest jak bukiet ziół. Potrafi zmienić zwykłą zupę w niebo w gębie, rozumiesz?
Pomocna dłoń to coś bezcennego, ale stanąć na nogach i tak trzeba samemu.
Ludzie poganiają czas, a potem sami nie potrafią za nim nadążyć.
Grunt to mieć cel i wierzyć w sukces.
Nie wiedziała, że tęsknota może tak boleć (...). Bardziej niż złamane kości, sińce i rany, bardziej niż zaropiały ząb albo gwóźdź wbity w stopę.
Każdy ma swój cytrusowy gaj i swoje drzwi. Zewsząd jest jakieś wyjście. Czasem tylko trzeba, by ktoś inny stanął obok i pomógł chwycić za klamkę.
Przemoc nie zniknie tylko dlatego, że zasłonisz jej ślady. Nie musisz się na nią godzić, a tym bardziej jej kryć i stawać w jej obronie!
Żyjemy dzisiaj, nie kiedyś, okej? Zawsze myślmy tylko o tym jednym konkretnym "dzisiaj". Tylko ono się liczy.
Czasem łatwiej dogadać się z głazem narzutowym niż z nastolatkiem (...). Bywa bardziej skory do zwierzeń.
Nieszczęśliwa miłość też potrafi zmęczyć i kiepsko napędza do działania.
Latanie pomaga poczuć się wolnym i szczęśliwym. Na ziemi trudniej tego doświadczyć.
Żeby walczyć, trzeba mieć dla kogo. Trzeba zwyczajnie chcieć żyć i korzystać z siły wiernych sojuszników.
Nie warto gdybać w nieskończoność. Trzeba po prostu żyć. Brać z każdego dnia to, co daje, wyciskać go jak cytrynę i nie pozwalać sobie na niepotrzebne smętki. Trzymać się swoich zasad, robić to, co należy, cieszyć się z chwil i drobnych przyjemności i nie zastanawiać się zbyt głęboko nad tym, co przyniesie jutro. Nie ma sensu rozpaczać, znacznie mądrzej trenować bycie szczęśliwym.
Nikt nie urodził się mistrzem. Geniusz to kropla talentu zatopiona w morzu wysiłku i pracy. To mały owad w bursztynie. Sam w sobie nie znaczy nic. Dopiero gdy otoczy go złocista, lśniąca żywica, która zna sekret, jak wyeksponować piękno, zyskuje nieśmiertelność na zawsze.
Każdy czasem potrzebuje poczuć, że stoi za nim potężny pomocnik.
- Co trzeba zrobić, żeby zostać księżniczką? - pytała.
- Musisz żyć tak, byś zawsze przed snem mogła spojrzeć w swoją twarz w lustrze i powiedzieć: lubię cię, Ada, jesteś w porządku.
- I to wystarczy? Wtedy będę już księżniczką? - upewniała się (...).
- Nie. Ale powinno wystarczyć, żebyś czuła się szczęśliwa.
- A co, jeśli się czasem nie uda?
- Wtedy próbuj to po prostu jak najszybciej naprawić.
Człowiek nie może latami kręcić się w kółko po holu, skoro sala balowa stoi otworem. To idiotyzm i marnowanie życia.
Życie jest jak górski szlak, na którym ciągle nas coś zaskakuje. Bywa zagmatwany i zmienny, raz prosty, raz pełen pułapek. A kiedy już zdarzy nam się na nim zabłądzić, trzeba wrócić niemal na sam początek, żeby mieć pewność, gdzie chcemy dotrzeć i dokąd nas zaprowadzi.
Plan to klucz do sukcesu
Od przyjaźni nie bierze się urlopu
Może, jednak warto czasem uwierzyć w drugiego człowieka? Może Ziemia nie jest tylko absurdalnie przeludnioną planetą, którą wykańcza epidemia egoizmu i samotności?
Przyjaźń wymaga uwagi, inaczej dziczeje.
Było duszno i strasznie. Byo źle, okropnie - gorzej, niż mogła sądzić.
Miłość się nie starzeje i w każdym wieku może smakować słodko, zwłaszcza gdy ma ogromną szansę stać się czyjąś ostatnią.
Wszystkie silne przeżycia zostawiają ślady. Niedkończone, zgaszone w połowie myśli nie dają się upchnąć w żadnej bezpiecznej szufladzie. Błądząc po krańcach świadomości, obijając się o ściany lidzkiej duszy mniej lub bardziej głośnym echem, i tylko czekają na okazję, żeby wyjść na wierzch i upraszać się o należną im uwagę.