Kerry Fisher
Zostań fanem autorki:

Kerry Fisher

Autorka 48 czytelników
7.7 /10
57 ocen z 4 książek,
przez 43 kanapowiczów
Angielska pisarka, wychowała się w Peterborough. Absolwentka studiów filologicznych, mówi płynnie po włosku, hiszpańsku i francusku. Próbowała różnych zawodów – pracowała jako nauczycielka angielskiego w Hiszpanii, zbierała winogrona w Toskanii, była dziennikarką i recenzentką. Ukończyła kurs pisania na University of California, po czym zajęła się pisaniem powieści. Jest autorką 5 bestsellerowych powieści, które w USA jej książki sprzedały się nakładzie 500 000 egzemplarzy. W Wielkiej Brytanii sama Posłuszna żona osiągnęła rekordowy wynik sprzedażowy – 230 000 egzemplarzy.

Książki

Posłuszna żona
2 wydania
Posłuszna żona
Kerry Fisher
7.3/10

Wielka miłość, wspaniała rodzina i kłamstwa za zamkniętymi drzwiami idealnych domów. Świetnie napisana i mocno angażująca emocjonalnie powieść o przyjaźni i solidarności „drugich żon”, lojalności, zdr...

Sekretne dziecko
2 wydania
Sekretne dziecko
Kerry Fisher
8.1/10

Możesz uciekać od swojej przeszłości, ale ona i tak cię dopadnie… Autorka bestsellerowej „Posłusznej żony” powraca z nową angażującą powieścią. Susie musiała zrobić coś, czego odtąd zawsze będzi...

Kobieta, którą byłam
Kobieta, którą byłam
Kerry Fisher
7.7/10

Brudne kłamstwa za pięknymi obrazkami. Czy nowy dom to szansa, aby zacząć wszystko od nowa? Pełna emocji powieść autorki bestsellerowej Posłusznej żony. Kate Jones musiała znowu uciekać. W przyp...

Matka (prawie) idealna
Matka (prawie) idealna
Kerry Fisher
7.8/10

Romantyczna komedia, która cudownie poprawia nastrój. A przy tym niesamowicie zabawna! Maia zajmuje się sprzątaniem w bogatych domach. Pojawia się z naręczem mopów i wiader, kiedy jej zadbane rówieś...

Cytaty

Mój Boże. Miałam syna, który za chwilę obroni dyplom inżyniera, ale postanowił zostać kurą domową. Córkę, która ledwo potrafiła wymienić główkę w elektrycznej szczoteczce do zębów, a uczyła się na hydrauliczkę. I męża, o którym myślałam, że jest szychą w biznesie, ale najwyraźniej był tylko złodziejem.
Chciałam, żeby wszedł. Nie chciałam, żeby wchodził. Nie chciałam się angażować. Chciałam się czuć tak jak teraz - to podniecenie, porozumienie, poczucie, że komuś się podobam, ta ja, którą byłam teraz.
Wstał. Nie pamiętałam, że był taki wysoki. Nie wiedziałam, czy mam mu podać rękę, pocałować w policzek, czy stać przy drzwiach jak cholerna butelka mleka. Alex, promieniując ciepłem, przytulił mnie na niedźwiedzia.
I tak po prostu z żony przeżywającej problemy małżeńskie stałam się kobietą, która nie była pewna, czy może liczyć na to, że ma męża.

Komentarze