Cytaty Maciej Marcisz

Dodaj cytat
Nie zawsze, kiedy działo się coś dobrego, musiało potem nastąpić coś złego. Świat był miejscem, w którym ludzi wcale nie musiała spotkać kara za to, że zaspokajają swoje pragnienia.
– Tęsknisz za czymś, czego nie potrafisz sprecyzować. To, za czym tęsknisz to inny świat, który już kiedyś odwiedziłaś. Wiesz, że ten, w którym jesteś, nie jest jedynym.
Za wszystkimi heteronormatywnymi obyczajami kryła się obietnica wzajemności. Ty wydasz pieniądze na moje wesele, ja wydam na twoje. Dziś podaruję ci dziecięce ubranka, które oddasz mi, gdy sama będę miała dziecko. Zmuś się do zostania chrzestną, proszę, moja matka naciska, wytrzymam na chrzcinach twojego bobasa. Zorganizuję twoje panieńskie, wiedząc, że się odwdzięczysz, kiedy przyjdzie czas na mnie.
Od kiedy pamiętał, Kasia brała udział w niekończącym się maratonie urodzin, rocznic, chrzcin, ślubów i pogrzebów.
- To przecież będzie pogrzeb przyjaźni – odpowiedziała i uśmiechnęła się jak jakieś zwariowane zwierzątko.
Człowiek leży na kanapie, wpatruje się w tę drugą osobę i zastanawia się, dlaczego go tak niemożebnie irytuje. A problemem jest to, że każdy ma skończoną liczbę twarzy i po latach , nawet gdyby bardzo chciał, nie jest w stanie zadziwić najbliższych.
W małżeństwie wiedziałby, że chodzi o prostu sprawy, nie o wielkie filozofie. Proste sprawy, które zapobiegają gniciu organizmu. Należało więcej rzeczy robić wspólnie. Trzeba było częściej wychodzić, nawet do lasu, nawet do Wisły pojechać. Mieli tyle pieniędzy i tak mało świata zobaczyli.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl